W dniu 12.06.2014 klasy IV i V ze Szkoły Podstawowej w Zarszynie, pod opieką wychowawców – Janusza Delimata i Sabiny Galant, udały się na wycieczkę klasową do Puław Górnych, aby wziąć udział w zajęciach „Leśnej Szkoły”.

„Leśna Szkoła” to zróżnicowane zajęcia terenowe i sportowe w ciągu jednego dnia. Są one zorganizowane tak, aby każdy uczeń znalazł aktywność, która przerodzi się w autentyczne, wartościowe hobby. Zajęcia odbywają się w pełnych naturalnego piękna przyrody Puławach Górnych. Sprzyjają one rozbudzeniu ambicji i zainteresowań uczniów turystyką kwalifikowaną, kulturą fizyczną i aktywnymi formami wypoczynku. Po dojechaniu na miejsce spotkali życzliwych i miłych opiekunów dla uczniów. Już początek zajęć dostarczył dzieciom sporo wrażeń, gdy wjeżdżali na górę Kiczerę kolejką krzesełkową. Na szczycie góry uczniowie zostali podzieleni na dwie drużyny i po zaopatrzeniu się w niezbędny sprzęt rozpoczęli zabawę w paint-ball. Wszystkim taki rodzaj rywalizacji bardzo przypadł do gustu. Po „walkach” w leśnych ostępach była krótka przerwa na posiłek, po którym rozpoczęła się rywalizacja w „podchodach”. Podczas tej konkurencji uczniowie musieli wykazać się sprawnością, szybkością i sprytem. Po zakończeniu zajęć na szczycie i po zjeździe kolejką na dół, uczniowie podzieleni zostali na 4 grupy. Pierwsza z grup wjeżdżała kolejką na górę Kiczerę i stąd zjeżdżała na monster-hulajnogach w dół po trasie narciarskiej. Druga grupa przyswajała sobie sposób jak najcelniejszego trafiania z łuku do tarczy, trzecia brała udział w zajęciach wspinaczkowych-układaniu wieży ze skrzynek po napojach. Pozostałe dzieci mogły odpocząć, piekąc kiełbaski na ognisku zorganizowanym w pobliżu restauracji Amadeus. Każde z dzieci miało możliwość skorzystania ze wszystkich atrakcji zorganizowanych przez opiekunów Leśnej Szkoły.

Po zakończeniu zabaw trudno było się rozstać z atrakcjami zaoferowanymi przez organizatorów Leśnej Szkoły w Puławach Górnych. Każdy chciał jeszcze choć jeden raz zjechać na hulajnodze lub wspiąć się na wieżę ze skrzynek, ale czas pobytu kończył się nieubłaganie. Po przeżyciu nowych doświadczeń, zadowoleni i opaleni pierwszymi promieniami lata, w późnych godzinach popołudniowych wrócili do Zarszyna. Pomimo kilku zadrapań, siniaków i otarć większość dzieci chętnie wróci w piękne okolice Kiczery.

SP Zarszyn