W meczu 39. kolejki PHL Ciarko PBS Bank KH Sanok pokonał Unię Oświęcim 4:0 i wrócił na fotel lidera PHL. Bramki dla ekipy z Podkarpacia zdobyli Rafał Dutka, Radosław Sawicki, Lukáš Endál i Jordan Pietrus.

Spotkanie mogło się podobać. Nie zabrakło w nim twardej walki, sytuacji podbramkowych, ładnych interwencji golkiperów i co najważniejsze bramek. W końcówce nerwy puściły zawodnikom obu drużyn i obejrzeliśmy dwa pojedynki pięściarsko-zapaśnicze: Mike'a Dantona z Bartoszem Ciurą oraz Matta Williamsa z Jiřim Zdenkiem. Wszyscy zostali odesłani przez sędziego do szatni.
Sanoczanie wywiązali się z roli faworyta i w 6. minucie wyszli na prowadzenie. Źle wybity krążek przez Jiřiego Šindelářa przejął Marek Strzyżowski, który zagrał do Rafała Dutki. Kapitan sanoczan popisał się pięknym uderzeniem z nadgarstka i zaskoczył Michala Fikrta.
Podopieczni Miroslava Fryčera chcieli pójść za ciosem i mieli kilka dogodnych okazji, jednak świetnie w oświęcimskiej bramce interweniował Michal Fikrt. Czeski golkiper zatrzymał uderzenia Martina Vozdecky'ego, Roberta Kosteckiego i Jordana Pietrusa.
Gospodarze podwyższyli prowadzenie w 33. minucie. Sawicki przechwycił krążek, a następnie dograł do Endála. Czeski skrzydłowy wjechał do tercji, a następnie wystawił gumę młodemu sanoczaninowi, który dopełnił formalności. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że kilkanaście sekund wcześniej o krok od pokonania Bryana Pittona był Filip Komorski.
Sanoczanie o losach spotkania przesądzili w trzeciej tercji. Na 3:0 trafił Lukáš Endál, a pieczęć na zwycięstwie położył Jordan Pietrus.
Po meczu powiedzieli:
Miroslav Fryčer (trener Ciarko PBS Bank): Obie drużyny pokazały charakter play-offowy, taki mecz gdzie oczekuję że będzie to wyglądało w każdym meczu. Bardzo ciężki mecz, bo przegraliśmy poprzednie dwa mecze z Unią i chłopacy byli bardzo zmotywowani. W pierwszej tercji mieliśmy dwie, trzy okazję i było by po meczu, ale taki jest hokej. W drugiej tercji brakowało niewiele a byłoby 1-1, ale zdobyliśmy z kontry drugą bramkę. W trzeciej tercji była walka drużyny, która chciała więcej. Zagraliśmy bardzo dobrze taktycznie, zdyscyplinowanie. Przed meczem z Tychami zmieniliśmy taktykę na bardziej defensywną i tak będziemy grać do końca.Gramy w domu i taki będzie play-off, nikt nie odpuszcza a Unia gra twardo, to nie jest balet i tak trzeba grać cały czas.
Josef Doboš (trener TH Unia): W pierwszej tercji moja drużyna zagrała bardzo dobrze, szkoda że nie wykorzystaliśmy przewagi 5 na 3. W drugiej odsłonie dostaliśmy gola na 2-0 gdzie powinniśmy wyrównać, ale jest kontra i skończyło się to bramką. W ostatnich 20 minutach chcieliśmy wrócić do gry, zdobyć bramkę, ale dostaliśmy kolejną bramkę i było po meczu. Nie było to dla nas zły mecz, jeśli ta tendencja będzie stąpać do góry to będę zadowolony.
Ciarko PBS Bank KH Sanok – Unia Oświęcim 4:0 (1:0, 1:0, 2:0)
1:0 – Dutka – Strzyżowski (5:34),
2:0 – Sawicki – Endál (32:28),
3:0 – Endál - Ćwikła, Strzyżowski (51:01),
4:0 – Pietrus – Endál (57:56).
Sędziowali: Przemysław Kępa (główny) – Mateusz Bucki, Robert Długi (liniowi).
Minuty karne: 80 (w tym dwie minuty kary technicznej i 10 minut za niesportowe zachowanie dla Petra Šinagla) – 70.
Strzały: 44-25.
Widzów: ok. 1200.
Ciarko PBS Bank: Pitton – Zatko, Klemientjew; Vozdecky (4), Cichy, Šinagl (12) –Turoň, Richter (2); Danton (27), Pietrus, Kostecki – Williams (27), Dutka (2); Endál, Ćwikła, Strzyżowski (4) – Rąpała, Dolny; Biały, Sawicki. H. Demkowicz.
Trener: Miroslav Fryčer.
Unia: Fikrt – Vosatko (2), Vizváry (2); Piotrowicz (2), Daneček (2), Wojtarowicz – Gabryś (2), Ciura (25); Bepierszcz, Kalinowski (2), Zdeněk (27) – Piekarski, Šindelář; Adamus (2), Komorski, Szewczyk – Kasperczyk (4); Fiedor, Tabaček, Modrzejewski.
Trener: Josef Doboš.
Ciarko PBS Bank KH Sanok
GALERIA: Tu
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.