BESKO / W dniu 06.02.2016 odbyła się kolejna edycja Przełom Cup. W turnieju wzięło udział osiem drużyn, w tym Orzełek Bażanówka. Drużyny zostały podzielone na dwie grupy, po cztery drużyny w każdej grupie. Drużyna Orzełka trafiła do gr. B z drużyną gospodarzy Przełom Besko, UKS Temp Nienaszów oraz Eko-ball Sanok, natomiast w gr. A były takie drużyny jak, Orzełki Brzozów, Activ Pro Rymanów, Wilczki Lesko oraz drużyna z Jasła.

Pierwszy mecz drużyna Orzełka Bażanówka rozegrała z Eko-Ball Sanok. Orzełki zaprezentowały się bardzo dobrze w obronie i wygrały mecz 1:0 po golu Dawida Pielecha. Kolejny mecz Orzełek rozegrał z drużyną z Nienaszowa, po zaciętej walce, dobrych interwencjach bramkarza z Bażanówki Karola Filipowicza i golu Oliwera Spanu drużyna notuje dobry wyniki 1:1 i wskakuje na pierwsze miejsce w grupie. Niestety ostatni mecz w grupie, który Orzełek rozegrał z drużyną gospodarzy Przełomem Besko przegrał 1:0, co spowodowało, że w ostatecznym rozrachunku Bażanówka zajęła trzecie miejsce w grupie i została jej, tylko walka o piąte miejsce z Wilczkami z Leska.

Mecz o piąte miejsce zawodnicy Orzełka rozpoczęli, jak i zakończyli wieloma sytuacjami po, których powinny paść bramki, ale niestety kolejny raz zabrakło skuteczności i mecz zakończył się wynikiem bezbramkowym, dlatego do rozstrzygnięcia wyniki meczu zadecydowały rzuty karne, które Nasza drużyna przegrała 4:2, co sprawiło, że zajęliśmy szóste miejsce.

Kamil Malik trener rocznika 2005 - ,,Miejsce, które Orzełek Bażanówka zajął na koniec może nie jest najlepsze, bo jest to dopiero szóste miejsce, ale w niektórych sytuacjach brakowało jedynie szczęścia i wynik mógłby być o wiele lepszy. Cieszy postawa w obronie, jednak martwić może gra ofensywna (stwarzamy dużo sytuacji bramkowych, lecz brakuje zawodnika, który strzelałby gole). Końcowy bilans bramkowych Orzełka, to 2 bramki strzelone i 2 bramki stracone w czterech meczach oraz strzelone jedynie dwa z pięciu rzutów karnych.

Konrad Bury koordynator Orzełka Bażanówka - jesteśmy bardzo zadowoleni z postawy naszych zawodników. Przez ostatnie pół roku zrobili niesamowity postęp, bo nie tak dawno z drużynami z Beska czy Ekoballu Sanok przegrywali różnicą kilku bramek. Trzeba też zaznaczyć, że nasi rywale trenują już 4-5 lat, a my dopiero półtora roku. Trenerzy w innych zespołach na turniej wybierają najlepszych zawodników z kilkunastu, u nas jadą wszyscy, żeby w ogóle wystawić drużynę do turnieju. Gra naszego zespołu pokazuje, że idziemy we właściwym kierunku.

Materiał nadesłany